Kupując wibrator zamówiłam też lubrykant wodny Be lover gel. Miałam wcześniej styczność ze smakowymi żelami do masażu z drogerii, ale lepiły się i zostawiały tłuste plamy na pościeli. Ten lubrykant jest super lekki, nie zostaje długo na ciele, a daje tyle nawilżenia, ile potrzeba.
Dora76
Lubrykant osobisty od LELO jest świetny, nie ma nieprzyjemnego zapachu i jest fajny w dotyku, bez wrażenia sztuczności. Ale do seksu analnego się nie sprawdził
Kinia
Chcielismy z moja dziewczyna sprobowac troche ostrzejszych zabaw i zdecydowalismy sie zaczac przygode z seksem analnym. Na poczatku kupilismy zwykly zel na bazie wody, ale nie poszlo zbyt latwo, i postanowilismy przestawic sie na specjalny zel analny Fisting. Rozluznia i pozwala na dluugie zabawy z druga dziurka ;)
Odwazny_1
Od zawsze mam problem z niedostatecznym nawilżeniem, zwłaszcza używając wibratora (a lubię “spore” modele). Żele intymne z apteki nie dawały rady, za szybko się rozpuszczały. Kupiłam pjur Power do zadań specjalnych. Fajnie się aplikuje, jest w wygodnym słoiku i daje odpowiednią wilgotność na długo. Jedyna wada, to że pozostaje na skórze “po”, ale korzyści przeważają.
UlaLa
Od brania tabletek antykoncepcyjnych nabawiłam się suchości pochwy i każdy seks kończył się bolesnymi otarciami. Przeczytałam na forum że jedyne rozwiązanie to kupić żel nawilżający i używać go duużo. Zdecydowałam się na Pjur Woman, ma fajne opakowanie i daje długi efekt nawilżenia, a na tym mi zależało. Polecam wszystkim
TraNa